Instytut Biznesu opublikował stanowisko w sprawie wzrostu inflacji. Zdaniem ekspertów wiele czynników wskazuje, że nie jest to zjawisko sezonowe, co powinno budzić niepokój. Jednocześnie potrzebne jest podjęcie odpowiednich działań przez Narodowy Bank Polski i Radę Polityki Pieniężnej.
Instytut Biznesu w stanowisku powołuje się na dane Głównego Urzędu Statystycznego, za lipiec 2019 roku.
Według nich – „wzrost cen, w ujęciu rocznym sięgnął 2,9 proc. Za główną przyczynę uważa się drożejące płody rolne, na co wpływa susza trwająca już drugi rok. Od lipca 2018 roku ceny żywności wzrosły o 6,8 proc. Wszystko wskazuje na to, że ta tendencja się utrzyma, o ile producenci nie pozyskają z zagranicy płodów rolnych po konkurencyjnych cenach.”.
Przedstawiciele Instytutu przypominają także o skutkach inflacji i wymieniają główne czynniki wpływające na jej wzrost:
„Czynnikiem inflacjogennym jest stopa bezrobocia, najniższa w całym okresie transformacji. Przekłada się to na presje płacowe zatrudnionych. Świadomi sytuacji na rynku mogą negocjować warunki zatrudnienia, oczekując coraz wyższych wynagrodzeń lub zmieniać miejsce zatrudnienia, co destabilizuje politykę zarządzania kapitałem ludzkim i planowanie. Potrzeba utrzymania produkcji i świadczenia oferowanych usług sprawia, że pracodawcy decydują się na podwyżki dla pracowników, co później znajduje odzwierciedlenie w cenach oferowanych towarów i usług.
Działania rządzących również wpływają na wzrost inflacji. Programy społeczne takie jak 500+ wprowadzają na rynek znaczne ilości pieniądza, który wzmaga konsumpcję, a w efekcie popyt. Nie jest on jednak spowodowany czynnikami ekonomicznymi takimi jak wzrost wydajności, efektywności, wartości dodanej czy innowacyjności. Wszystkie założenia socjalne programów takich jak 500+, są ważne z punktu widzenia społecznego, ale mają niebagatelny wpływ na realną sytuację ekonomiczną Polski. Niedawno uchwalone nowe programy socjalne także wpłyną na efekt inflacyjny.
Należy też pamiętać, że wzrost cen pogarsza sytuację gospodarstw domowych, których członkowie nie są objęci nowymi programami socjalnymi. Zmniejsza się ich siła nabywcza i pogarszają nastoje konsumenckie.” – podkreślają eksperci w stanowisku.
Instytut uważa także, że „obecna sytuacja na rynku i znane skutki inflacji budzą niepokój w dłuższej perspektywie. Zasadna wydaje się zatem reakcja ze strony Narodowego Banku Polskiego. Przygotowywana przez NBP projekcja inflacji i PKB w obecnej sytuacji gospodarczej powinna być istotną przesłanką dla Rady Polityki Pieniężnej, która decyduje o poziomie stóp procentowych.”
Z pełnym stanowiskiem Instytutu Biznesu można zapoznać się na oficjalnej stronie internetowej.
Centrum Informacji/KAM/19.08.2019